Dzieci podejmują pierwsze próby samodzielnego picia z kubka pomiędzy czwartym a siódmym miesiącem życia. Nie ma wątpliwości, że warto je do tego zachęcać poprzez proponowanie im odpowiednich do tego naczyń. Okazuje się, że zbyt długie picie z tradycyjnej butelki może mieć wpływ na powstawanie wady zgryzu. Podpowiadamy, jakie kubki wybrać, by niemowlę mogło gasić pragnienie nie tylko w sposób komfortowy, ale również bezpieczny.
Dlaczego warto uczyć dziecko picia z kubka?
Niemowlęta chętnie piją z butelki ze smoczkiem, ponieważ taki asortyment pozwala im bez problemu dozować napój. Co więcej, ssanie smoczka uspokaja, bo przypomina karmienie piersią. Niestety, zbyt długie korzystanie z butelki ze smoczkiem przyczynia się do nieodpowiedniego ustawiania warg, co w konsekwencji może doprowadzić do trwałych wad zgryzu. Picie z butelki trwa też dłużej, a maluch wypija po prostu mniej. Najmłodsi przed ukończeniem pierwszego roku swojego życia powinny już posiadać kubek do picia dla dziecka. Najlepiej wprowadzić go wtedy, gdy pociecha radzi sobie już z samodzielnym trzymaniem naczynia.
Jak wybrać odpowiedni kubek do picia?
Dobór właściwego kubka powinien być uzależniony od wieku dziecka. Pamiętajmy, że kilkumiesięczne niemowlęta nie potrafią jeszcze odpowiednio domykać ust, więc picie z tradycyjnej szklanki jest zwyczajnie niemożliwe. Pod uwagę warto brać również materiał, z którego wykonane jest naczynie – to szklane może być zwyczajnie niebezpieczne.
Rodzaje najlepszych kubków do samodzielnego picia
Dla tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z samodzielnym piciem, najlepszy będzie tzw. kubek kapek. Ten podaje porcję płynu od razu po jego przechyleniu. Dziecko nie musi robić zupełnie nic, jedynie otworzyć usta, by napój znalazł się w buzi.
Po kilku tygodniach stosowania takiego kubka dobrze jest go zmienić na tzw. kubek niekapek, który wymaga już od malucha pracy. Płyn zostaje zatrzymywany pod specjalną przykrywką i wypływa dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna ssać specjalny dziubek, bądź silikonową nakładkę (kubek 360). Takie rozwiązanie przypomina picie z butelki ze smoczkiem, nie uczy niemowląt innego ułożenia warg.
Przez specjalistów polecany jest za to kubeczek Doidy cup. To naczynie bez przykrywki, za to z ukośnymi ściankami, dzięki czemu w trakcie picia dziecko nie musi odchylać się do tyłu. Zaletą Doidy cup jest natomiast fakt, że najmłodsi doskonale widzą zawartość kubka i samodzielnie kontrolują intensywność wlewania płynu do buzi.
Dziecku po ukończeniu 1 roku życia powinno proponować się picie z bidonów. Najpierw z tym ze słomką, dzięki czemu naczynie nie musi być przechylane, później z ustnikiem, który działa dokładnie tak jak butelka dla dorosłych.
Należy pamiętać, by kubek do nauki samodzielnego picia był lekki, miał dobry uchwyt, był wykonany z bezpiecznego materiału, którego nie można potłuc czy pokruszyć. Kubek powinien nadawać się do mycia w zmywarce. Dobrze, jeśli nie zawiera dużo elementów czy zakamarków, które są trudne do dokładnego wyczyszczenia.