Pyszne, zdrowe, domowe burgery

Pokażę wam jak zrobić zdrowe burgery. Brzmi jak oksymoron? Wiem. Jednak naprawdę da się zrobić zdrowego burgera. Jeśli rozłożymy burgera na czynniki pierwsze, to zauważymy, że jest złożony z całkiem zdrowych składników. Cały problem z burgerami jako fast foodem skupiony jest wokół tego, że zwyczajne burgery są robione ze składników marnej jakości. Czyli najtańszy kotlet w którym nie ma mięsa, jakiś ser topiony, gruba czerstwa buła i parę warzyw, ale jak najtańszych. No i sos, oczywiście taki tani z najgorszym majonezem. Jeśli jednak zastąpimy marne składniki elementami dobrymi jakościowo, to może wyjść nam całkiem zdrowe danie.

Zacznijmy od bułki. Klasyczną bułkę pszenną w burgerze możemy zastąpić pieczywem pełnoziarnistym. Jeśli chcemy, możemy nawet sami sobie upiec takie bułki. Wtedy będziemy na 100% pewni tego, co jest w jej składzie.

Ok, to teraz mięso. To właściwie najważniejsza część hamburgera. To od niej zależy czy burger będzie dobry czy nie. Jeśli chodzi o przygotowanie mięsa, to nie ma tutaj dużej filozofii. Po prostu kupujemy dobre jakościowo mięso wołowe (najlepsze odmiany są z Argentyny) i grillujemy je z dwóch stron bez żadnych dodatków. To wszystko. Nie dodajemy żadnej bułki tartej, cebuli, soli, pieprzu czy innych zbędnych dodatków. Samo mięso będzie smakowało dobrze.

Jeśli chodzi o warzywa, mamy dowolność. Naprawdę, dodajcie po prostu takie warzywa jakie lubicie. Radzę spróbować egzotycznych dodatków takich jak ananas, imbir, ryby, awokado i podobne. Fajnie jest też zrobić burgery w wersji wege. Czyli zamiast koletu mięsnego robimy kotlet z czegoś innego, np kaszy jaglanej, ciecierzycy, soczewicy i podobnych wynalazków.

Tylko pamiętajcie, jak robicie coś wegetariańskiego to zawsze musicie sypnąć dużo przypraw. Mięso ma samo w sobie smak umami i nadaje pełnię smaku potrawie swoją obecnością. Większość warzyw nie posiada takiej umiejętności, dlatego wszystko co wegetariańskie trzeba dobrze doprawić. Po dobrym doprawieniu smak będzie taki, że wymiecie wasze kubki smakowe z powierzchni ziemi. W dobrym tego słowa znaczeniu.

No i na koniec sos. Każdy dobry burger ma jakiś sos. Nasz jednak nie będzie miał „jakiegoś” sosu, ale będzie miał zdrowy sos. Zamiast niezdrowej klasyki, czyli sosu z majonezem, użyjemy czegoś lekkiego, np jogurtu naturalnego albo greckiego. Do niego dodajemy zioła, przyprawy, czosnek. Jako sos mogą służyć także przetarte pomidory przypominające nieco ketchup. Możliwości jest naprawdę dużo.

2 odpowiedzi do artykułu “Pyszne, zdrowe, domowe burgery

  1. user3k

    Biorąc pod uwagę ten shit co jest w fastfoodach to domowe jedzenie zyskuje na wartości. Jakby było bardziej promowane to nie byłoby takich problemów w USA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *